To Andrzej Duda i jego sztab wyborczy prze do wyborów, które miałyby się odbyć 10 maja a nie opozycja. Wszystko na zasadzie: im szybciej tym lepiej. Dlaczego? Opinie premiera Morawieckiego i ministra zdrowia Szumowskiego kompletnie się rozjeżdżają. Minister mówi, że czeka nas wzrost zachorowań, a co za tym idzie pogorszy się sytuacja w szpitalach, Polska będzie dalej przechodzić przez tą niecodzienną dla nas bardzo trudną gospodarczo i społecznie sytuację, zaś premier mówi, że nieważne, iż będzie coraz gorzej, musicie iść do urn, narażając swoje zdrowie i życie. Mieliśmy przykład Francji, gdzie Emmanuel Macron popędził swoich wyborców do urn. Nie dość, że dla niego wypadły one słabo to w dodatku 600 lekarzy pozwało premiera i ministra zdrowia Francji i żąda postawienia ich przed Trybunałem Stanu za narażenie obywateli na utratę zdrowia i życia. Są bowiem dowody, że niektórzy członkowie komisji wyborczych oraz głosujący zarazili się podczas głosowania.
Andrzej Szejna, poseł na Sejm RP dla wpolityce.pl